Niewykluczone, że już wkrótce PKP Intercity ogłosi przetarg na wykonanie naprawy 35 wagonów sypialnych na poziomie utrzymania P5 z zachowaniem zasadniczych parametrów eksploatacyjnych, a więc bez głębszych zmian konstrukcyjnych. Narodowy przewoźnik na razie prowadzi rozeznanie rynku w tej sprawie.
Niedawno informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego”, że Železničná spoločnosť Slovensko, czyli słowackie koleje państwowe, ogłosiły przetarg na dostawę 10 wagonów sypialnych ze świadczeniem usługi serwisowej przez 10 lat i z opcją na kolejnych 14 sztuk. Mając na względzie fakt, iż ludność Słowacji odpowiada tylko 15% ludności Polski, jest to relatywnie bardzo duże zamówienie, które realnie wpłynie na ofertę ZSSK. Warto dodać, że słowacki narodowy przewoźnik zamierza sfinansować inwestycję z wykorzystaniem środków unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Tymczasem największą inwestycją w tym obszarze w historii funkcjonowania PKP Intercity był zakup 10 wagonów sypialnych typu 305Ad, zrealizowany… ponad 20 lat temu.
Jest faktem powszechnie znanym, że połączenia nocne nigdy nie były priorytetem dla polskiego przewoźnika. Co więcej, nie zmieniło się to pomimo imponującego wzrostu liczby pasażerów, jaki miał miejsce w ostatniej dekadzie. Tymczasem nocne połączenia kolejowe po wcześniejszym kryzysie przechodzą w ostatnich latach w wielu państwach członkowskich Unii Europejskiej renesans. Najlepszym przykładem sukcesu rynkowego nocnych pociągów jest Nightjet, marka rozwijana przez austriackie koleje państwowe ÖBB od blisko dekady. W tym przypadku można w zasadzie mówić o dużym przedsięwzięciu, które zapewniło Wiedniowi i innym dużym austriackim miastom dogodne połączenia do licznych metropolii w Europie Zachodniej, w niektórych przypadkach z możliwością przewozu samochodu.
W Polsce mamy natomiast do czynienia z pewnym paradoksem – ograniczona podaż miejsc w wagonach sypialnych (a tym bardziej kuszetkach, przebudowanych niegdyś w dużej liczbie na wagony bezprzedziałowe 2. klasy) powoduje, że zakup biletu z miejscem do leżenia krótko przed podróżą często graniczy z cudem, zwłaszcza w sezonie letnim, o czym mogą przekonać się zarówno pasażerowie podróżujący nad morze, jak i do najpopularniejszych destynacji górskich. Jednocześnie PKP Intercity zdaje się tego niemal nie dostrzegać w swojej polityce taborowej. Jakkolwiek nie jest to pierwszoplanowe wyzwanie, dziwi brak jakichkolwiek większych inwestycji.
Wprawdzie wyprodukowane w NRD wagony sypialne zostały zmodernizowane, jednak nie wyposażono ich w nowe wózki (nie licząc 10 sztuk typu 308A, zakupionych w ramach programu kompleksowej odnowy taboru dla ciągu Szczecin – Przemyśl), przez co są one bardzo głośne, przede wszystkim z uwagi na pracę hamulców klockowych. Pierwszą inwestycją związaną z obsługą połączeń od wielu lat jest uwzględnienie 26 “wagonów dzienno-nocnych” z opcją na kolejnych 13 sztuk w projekcie zakupu 300 wagonów pasażerskich z opcją na kolejnych 150 sztuk. Znajdzie się w nich 9 przedziałów, przy czym – inaczej niż ma to miejsce w przypadku dziś posiadanych przez przewoźnika kuszetek – nie przewidziano przedziału dla konwojenta.
W dniu 6 lutego PKP Intercity ogłosiło natomiast postępowanie w trybie rozeznania rynku, dotyczące wykonania naprawy na poziomie utrzymania P5 w odniesieniu do 35 wagonów sypialnych typu WL. Oznacza to, że można się spodziewać ogłoszenia jeszcze w tym roku stosownego przetargu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że będzie to naprawa z zachowaniem zasadniczych parametrów eksploatacyjnych, co wyklucza choćby zastosowanie nowych wózków. Będzie to zatem inwestycja odtworzeniowa, a nie rozwojowa. Trzeba jednocześnie przyznać, że jej realizacja może umożliwić pewną poprawę oferty. Mowa bowiem o wagonach wyłączonych z eksploatacji.
Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” w połowie ubiegłego roku, przywrócenie ich do ruchu zapowiedział Janusz Malinowski, prezes zarządu PKP Intercity – co ciekawe, w pierwszym miesiącu po powrocie na stanowisko, które zajmował już w latach 2011-2014. Przypomnijmy, że na początku 2024 roku przewoźnik dysponował dostępnymi do ruchu zaledwie 49 wagonami sypialnych i 17 kuszetkami, podczas gdy zaledwie 3 lata wcześniej – 69 wagonami sypialnymi i 21 kuszetkami. – Myślę, że około 30, może 40 wagonów zostanie skierowanych do modernizacji. Te wagony powinniśmy odzyskać dla naszych pasażerów – mówił wówczas Janusz Malinowski. Podmioty zainteresowane realizacją zadania będą mogły składać pytania PKP Intercity do dnia 26 lutego bieżącego roku.